Po zejściu z gór Dużego Kaukazu i odpoczynku w nadmorskim Batumi, ruszyliśmy mało uczęszczaną trasą (a jakżeby inaczej) do Samcche Dżawahetii i Kartlii – krain starych monastyrów, twierdz, skalnych miast zamieszkałych przez wielonarodowościową i wielokulturową, a przez to często wybuchową, mieszankę etniczną: Gruzinów, Ormian, Greków, Adżarów, Azerów, Żydów, Rosjan, przesiedlonych Swanów i innych nacji. Droga pełna fascynujących spotkań z ludźmi, których poznałam podczas poprzedniej wyprawy.
"Narodzić się jest zawsze trudno. Wie pan, że ptak z wysiłkiem musi dobywać się z jajka. Niechże się pan cofnie myślami i zada sobie pytanie: czy istotnie ta droga była tak trudna? Tylko trudna? Czy nie była także i piękna? Czy znalazłby pan inną, piękniejszą i łatwiejszą?"
– Hermann Hesse, Demian
* Zgodnie z obietnicą udostępniamy Księgę Wypraw z Gruzji, uzupełnioną o kilka naszych tekstów, w formie książki elektronicznej do pobrania - Autostopem ku dorosłości, zapiski z wyprawy do Gruzji.